Coraz częściej w mediach pojawia się informacja, że pierwszymi cheerleaderami byli mężczyźni. Nasze środowisko to doskonale wie, ale dla nowych miłośników cheerleadingu jest to zawsze zaskakująca wiadomość. Ze względu na znacznie ograniczone prawa kobiet w tamtych czasach (XIX wiek) nie jest to nic dziwnego, że potrzeba było sporo czasu, a także zaangażowania militarnego USA, poza granicami kraju.
Cheerleaderka przez te wszystkie lata, z jednej strony stała się symbolem sukcesu społecznego, popularności, bycia zauważalnym liderem (zwłaszcza w latach szkolnych i uniwersyteckich), a z drugiej zmaga się ze stereotypem głośnej i skupionej tylko na swoim wyglądzie osobie. Za ten stan odpowiada nie tylko popkultura, ale także samo środowisko.
W latach 90-tych ubiegłego wieku, wizerunek cheerleaders stał się bardzo sfeminizowany, kobiecy, bardzo często wręcz erotyczny. Jest to dość ciekawy obrót zdarzeń, kiedy to w latach 20-tych tego samego wieku cheerleaders kojarzeni byli z mężczyznami w uniwersyteckich pulowerach, charakteryzujący się niesamowitą ogładą oraz usportowieniem. Jak to się stało, że kiedy kobiety zaczęły stanowić większość osób trenujący cheerleading stał się on aktywnością szeroko deprecjonowaną? Pomimo tego, że cheerleader miał raczej jasną definicję (osoba prowadząca doping), to z czasem zaczęto tak określać osoby, które dość entuzjastycznie podchodziły do różnych kwestii, przejmując często kontrolę nad wydarzeniem czy aktywnością. Niestety, często też określeniem "cheerleader" określano także osobę, która nieproszona o aktywność wyrywała się "przewodniczenia" w niej, czy nadająca jakiejś swojej aktywności megalomańską rangę.
Zatem, co się wydarzyło na przestrzeni lat? Rozpocznijmy od lat 20-tych XX wieku.
Cheerleading na przestrzeni lat ewoluował, zmieniał się. Na przestrzeni lat zmieniało się jego przeznaczenie i zastosowanie. Pamiętajmy także, że USA to ogromny kraj, dość mocno podzielony, dlatego też w różnych stanach można spotkać różne odmiany cheerleadingu.
Song Girls
Song Gils były pierwszą, sfeminizowaną odmianą cheerleadingu. Rozpoczęły swoją działalność na uniwersytetach i niektóre źródła dopatrują się w nich "prototypów" drużyn tanecznych, związanych dzisiaj z profesjonalnymi rozgrywkami sportowymi. Bruce Newman w " Eight Beuties and a Beat", opublikowanym w Sports Illustrated 54, w 1981 roku napisał "Yell leaders, byli zawsze facetami/kumplami (...) tradycją było śpiewanie piosenek z zespołem, więc dziewczyny były od prowadzenia śpiewu i machania pomponami". Zespół, o którym tutaj mowa to uniwersytecka orkiestra, występująca podczas meczów footballu amerykańskiego. W latach 50-tych XX. wieku, dodano do tych wokalnych występów układy choreograficzne, które skutecznie wyparły popisy wokalne. I to właśnie w tych latach, kobiety były obecne w dwóch rodzajach cheer-składów. Tanecznym i akrobatycznym. W tym czasie obie odmiany cheerleadingu, przeszły transformację od niezorganizowanego dopingu, przez prowadzenie dopingu, aż do pełnych usportowienia pokazów akrobatycznych i tanecznych.
Cheerleading w szkołach średnich
Nie ma oficjalnych danych, od kiedy cheerleading wkradł się do szkół średnich. Jednak należy zauważyć, że na początku XX-tego wieku, uczęszczanie młodzieży do szkół średnich nie było powszechne (zatem jeszcze bardziej elitarne były uczelnie wyższe). Dopiero przy zmianie prawa, dotyczące obowiązku szkolnego w latach 30-tych XX-tego wieku, prawie 60% nastolatków zaczęła uczęszczać do szkół ponad podstawowych. Wtedy to krajowe ciała zajmujące się edukacją zauważyła, że bardzo wielu uczniów nie zamierza kontynuować swojej nauki na uczelniach wyższych. Dlatego też podjęto szereg decyzji, które miały sprawić, aby mniej wykształceni ludzie mogli w pełni korzystać z dóbr, które niesie społeczeństwo i życie w jego strukturach. Miało się to wszystko stać poprzez angażowanie młodych ludzi w wiele, codziennych aktywności jak sport i uczestnictwo w meczach, a także aktywności społeczne nadzorowane przez szkoły. Liczba publiczności na meczach sportowych bardzo wzrosła, dzięki czemu sport zyskał ogromną popularność w szkołach średnich. Dane mówią, że pierwsi "yells" powstali w liceum imienia Lincolna. Co więcej, w przeciwieństwie do uniwersyteckiego sportu, tutaj (na poziomie szkoły średniej) również sport dziewczęcy miał doping yells, a później cheerleaders.
Kiedy dokładnie pozwolono dziewczętom w szkołach średnich dołączyć do dopingu? Tego
dokładnie nie wiadomo. Wiadomo jednak, że jeden z trenerów footballu z Ohio, napisał w 1924 roku w swoim pamiętniku, że po raz pierwszy widział dziewczęcą grupę cheerleaders: "Te 6 dziewczyn kontrolowały publiczność o wiele lepiej niż chłopcy. Nie mogę w to uwierzyć, na uniwersytecie nie miałoby to miejsca. Dobrze wyglądają, są bardzo rytmiczne i są prawdziwie przygotowane sportowo do prowadzenia dopingu". To wszystko wydarzyło się w Morris High. Wraz z tym wpisem w pamiętniku w prasie pojawiło się zdjęcie dziewcząt. Miały na sobie ciężkie swetry z dużą literą "M", a także wełniane, plisowane spódnice sięgające kostek. Mając na uwadze prawa kobiet w USA w tamtych czasach, nie dziwi fakt, że wielu reporterów "zastanawiało" się w prasie czy dziewczętom przystoi brać udział w prowadzeniu dopingu, czy nie zburzy to ich charakteru, a także nie zniechęci do wykonywania prac domowych- kiedy już wyjdzie za mąż. Pojawiały się także głosy, jak ten John'a Gach'a z 1938 roku, który wprost mówił, że dziewczęta powinny mieć pełne prawo dopingowania bez zastanawiania się postronnych osób o ich przyszłość i maniery. W artykule Gach'a zatytułowanym "The case for and against girl cheerleaders", podkreślał, że jego zdaniem dziewczyny powinny się uczyć stuntów i akrobatyki. Odrzucił również "obawy" innych, że dziewczyny poprzez swoją atletyczność przestaną być kobiece w swoim zachowaniu. Napisał wprost, że wszystko zależy od dobrego trenera. Podkreślał także, że dziewczęta łatwiej przyciągają uwagę, dzięki czemu łatwiej jest się publice skupić na dopingu. Co więcej, upatrywał w dopingu drogę dziewcząt do sportu, której zdecydowanie nie mogły pokonywać jako zawodniczki najczęściej rozgrywanych sportów w szkołach, jak football amerykański.
Dalsza część historii kobiet w cheerleadingu pojawi się już niebawem. Na podstawie "Go! Fight! Win!- cheerleading in american culture-Mary Ellen Hanson
Comments